25.05.2012

Trening czyni mistrza.

Nie wyszły tak piękne jak chciałam. Ale trening czyni mistrza - na pewno bułeczki pszenne z cebulą  pojawią się na moim stole jeszcze nie raz ;) z pomidorem, serem edamskim i szynką były wyśmienite. 
Przyznam się do jednego błędu - jak zwykle dodałam zbyt mało soli. Tak bardzo boję się przesolić, że daję jej zawsze za mało lub w ogóle o niej zapominam... Jeżeli ktoś cierpi na podobną sklerozę: nie żałujcie soli!


Odnośnie żałowania soli, przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa:


Poratuj mnie w mojej niedoli,
przynieś mi szczyptę soli
bo nawet gęś upieczona
mdli mnie, bo nie słona.
J. Twardowski

:)



Składniki na ok.12 bułeczek:
1/4 szklanki ciepłego mleka
3/4 szklanki ciepłej wody
pół łyżeczki cukru
1,5 łyżki miękkiego masła
1,5 łyżeczki soli
2 cebule pokrojone w drobną kostkę
2 dag świeżych drożdży
3 szklanki mąki pszennej
jajko do posmarowania bułek

Do szklanki wlać ciepłe (nie gorące!) mleko i wodę, dodać cukier, masło oraz wkruszyć drożdże. Dokładnie wymieszać do rozpuszczenia drożdży i masła. Do miski wsypać mąkę oraz sól. Na patelni na niewielkiej ilości oleju podsmażyć cebulę do zrumienienia. Do mąki z solą dodać cebulę oraz wlać rozczyn. Najpierw mieszać łyżką - później zagniatać ręką. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Odstawić do wyrośnięcia.

Po wyrośnięciu ciasto podzielić na 12 części i formować bułeczki. Ułożyć je w odstępach na blasze i odstawić do wyrośnięcia. Gdy wyrosną - naciąć i posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w 200 stopniach przez 20 minut do zrumienienia.

Do mąki można dodać także przyprawy - ja dodałam suszoną bazylię.




12 komentarzy:

Gosia pisze...

Na zdjęciu wyglądają świetnie, a i pewnie smakują super :)

rafasia pisze...

Śliczne!

Amber pisze...

Pyszne!
Mam słabość do domowego pieczywa,dlatego zjadłabym je z ochotą.

Marrin pisze...

wygladaja bardzo apetycznie :)

Kasia pisze...

Ja i bez soli z chęcią bym ich spróbowała :)

Grande pisze...

to miłe :) nie były aż takie złe, chociaż fakt, faktem - z solą byłyby genialne :p

mojetworyprzetwory pisze...

Dla mnie cudne! Przepis zapisany do zrobienia;)

Arvén pisze...

Każde domowe bułeczki są idealne.
A że niesłone...mój chleb swego czasu stale bywał niesłony, w końcu zaczęłam szukać przepisów gdzie podana była dokładna waga potrzebnej soli i to było jakieś rozwiązanie - polecam ;)

mniami-mniam pisze...

Masz rację trening czyni mistrza, ale ja chyba będę ich potrzebowała jeszcze dużo, bo co jak co, ale bułeczki drożdżowe słabo mi wychodzą. Ale pocieszeniem jest, że co wypiek jestem krok do przodu... : )

Anonimowy pisze...

Wygladaja bardzo apetycznie

Grande pisze...

wiesz, nie chodzi o małą ilość soli, tylko, że... ja o tej soli notorycznie zapominam . przedwczoraj robiłam pizzę i kompletnie zapomniałam soli dodać do ciasta. jakaś jednotorowa skleroza :P

agattekh pisze...

Dla mnie bomba, nie wiem co Ci w nich nie pasuje, wyglądają super apetycznie :-)